Są to budynki w bardzo złym stanie technicznym, które grożą kolejnymi katastrofami budowlanymi. Jest to efekt długoletnich zaniedbań w zakresie najpilniejszych remontów i braku odpowiedniego dozoru, w wyniku czego opuszczone obiekty szabrowali złodzieje złomu i drewna.
Właściciele wytypowanych budynków będą musieli je jak najszybciej wyburzyć. Elżbieta Kwiecińska, Powiatowa Inspektor Nadzoru Budowlanego, stwierdziła, iż obiektów do natychmiastowej rozbiórki będzie więcej. Szacuje się, że z powierzchni ziemi będzie musiało zniknąć jeszcze kilkanaście budynków.
Właściciele będą musieli znaleźć teraz wykonawców. Koszt rozbiórki, zależnie od konstrukcji, stanu i kubatury budynku, waha się od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Wyburzenie w zeszłym roku kamienicy przy ul. Chorzowskiej 2 miało kosztować właścicielkę, Krystynę Glück, ok. 400 tys. zł. W budżecie gminy na ten rok zaplanowane jest 100 tys. zł na rozbiórki ruin, lecz większość - 69 tys. zł - już wydano.
Władze miasta będzie współpracować z kopalnią Bobrek-Centrum w zakresie rozbiórki 10 obiektów, które znajdowały się lub będą się znajdować w rejonie szkód górniczych, a które z racji złego stanu, nie nadają się już do remontu. Większość z nich jest opuszczona, lecz kilka jest jeszcze częściowo zamieszkiwana. Dyrektor zakładu zapowiedział, że kopalnia zamierza przeprowadzić prace rozbiórkowe jeszcze w tym roku.
Są wstępne wyniki inwentaryzacji stanu budynków w Bytomiu przeprowadzonej przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Doliczono się dwunastu obiektów, które wymagają natychmiastowej rozbiórki.