TEMAT:

Może w końcu... Czy w końcu zrozumieją ile ta inwestycja da oszczędności i jak "odsmrodzi" od spalin nasze miasteczko? Kibicuję za Tramwajem 2012... :yeah:

Tramwaj do Miechowic jest coraz bliżej:

BIP napisał:

Aktualizacja dokumentacji projektowo-kosztorysowej pn.Budowa wiaduktu tramwajowejo w ulicy Wrocławskiej w Bytomiu

Przetarg nieograniczony. Termin składania ofert : 01.07.2008 r.

kategorie: Ogłoszenia Urzędu Miejskiego
źródło: Wydział Zamówień Publicznych i Przetargów
sygnatura: SP.341-1-44/08
typ: Zamówienia publiczne

bip.um.bytom.pl/bip/dokumenty/po ... agdnrjamc1

O co dokładnie chodzi z tym wiaduktem? Przecież z tego co widać stoi i ma się dobrze. Przy budowie uwzględniono że będzie po nim jeździł tramwaj. Nie wiem może nie znam się dokładnie ale wydaje mi się że tramwaje dalej jezdzą po szynach a nie latają w powietrzu więc co tam niby trzeba budować/przebudować?

Jest kilka powodów aktualizacji tego projektu. Od początku lat 90-tych gdy budowano wiadukt zmieniły się przepisy. Poza tym fragment zarezerwowany dla tramwaju nie jest ukończony. Być może planowane jest zastosowanie innych technologii niż zakładano w pierwotnym projekcie. Trzeba by się wgłębić w ten temat, aby dokładnie odpowiedzieć dlaczego zdecydowano się na aktualizację.

Tak, czy siak, pieniądze na aktualizację projektu wyda Kompania Węglowa, a nie miasto, więc czemu by nie brać?

mcadam napisał:

czesc

jeszcze przydaloby sie wybudowac wiadukt tramwajowy nad planowanym trzecim etapem bytomskiej obwodnicy, ktora idealnie przetnie sie z odbudowana linia do miechowic. mysle, ze chodzi wlasnie o ten wiadukt. mozliwe tez, ze ktos poszedl wreszcie po rozum do glowy i "przeniesie" tory ponad celna/konstytucji i to jest okazja na wiadukt nr 2

Szczerze to nie widzę konieczności budowania wiaduktu nad Celną. Jak dokończony zostanie 3 odcinek Obwodnicy to cały ruch przeniesie się z tej ulicy.

Powiem szczerze ,że dla mnie to ten tramwaj może być"puszczony" tunelem, wiaduktem albo mostem zwodzonym - grunt żeby był, mam tylko jeden warunek, niech to będzie lepiej zrobione niż Sikorak.

Tramwaje w zimie mają często problemy żeby wjechać na wzniesienia, ale panowie inżynierowie pewnie wiedzą co robią. Co do kosztu linii tramwajowej to poczekajmy aż litr paliwa będzie po 10 zł, zobaczymy czy wtedy nadal będziemy się krzywić na koszt torowiska.

Czesć,
Czy ktoś z forumowiczów orientuje się co z tramwajem do Miechowic? Podobno miasto otrzymało juz pieniądze na ten cel w zeszłym roku ale prac niestety nie widać a nie powiem tramwaj byłby przydatny

Miasto nie otrzymało żadnych pieniędzy na budowę linii tramwajowej do Miechowic. Podobno priorytetem dla Tramwajów Śląskich jest obecnie modernizacja istniejącej infrastruktury, a dopiero gdy ta zostanie doprowadzona do należytego stanu spółka ma zabrać się za rozbudowę sieci.

Podobno priorytetem dla Tramwajów Śląskich jest obecnie modernizacja istniejącej infrastruktury, a dopiero gdy ta zostanie doprowadzona do należytego stanu spółka ma zabrać się za rozbudowę sieci

Zaległości są tak wielkie że najprawdopodobniej tramwaju do miechowic nie będzienie w tej ani nawet następnej dekadzie.

Nie wiem na ile prawdziwe, ale w poniedziałek rozmawiałem z Panem byłym Ministrem Polaczkiem i napomknął że subwencje na tę właśnie inwestycję, W-awa nam w tym roku zabrała.
Te i na przebudowę kolejowych odcinków w Czechowicach i w 2 innych miejscach.
Generalnie, w ramach oszczędności skroili nas jako region na 150mln euro (podobno)

A tak ogólnie w temacie, to chciałem Wam przypomnieć że tramwaj z Bytomia hulał przez całe lata, gnał na Wieszową (nr 31) a drugi gnał do Stolarzowic (32)
I komu to Panie przeszkadzało..........

palacz napisał:

A tak ogólnie w temacie, to chciałem Wam przypomnieć że tramwaj z Bytomia hulał przez całe lata, gnał na Wieszową (nr 31) a drugi gnał do Stolarzowic (32)
I komu to Panie przeszkadzało..........

Widać, że chyba nie znasz historii tramwaju do Miechowic. Ta linia mała cały czas istnieć. Problem pojawił się, gdy zabrakło pieniędzy na dokończenie wiaduktu na Karbiu, po czym rozebrano tory.

Historia tramwaju który miał "mijankę" w Miechowicach nie do końca jest mi nieznajoma.
Ja tymi tramwajami podróżowałem na lekcje religii, a po I komunii to jestem już prawie 40 lat.
Dlatego spytałem "komu to Panie przeszkadzało"........
Jak byłem zaproszony do słonecznej Italii w roku komunistycznym 1985, to Christiana zabrała mnie do Rzymu i jako jedną z atrakcji zafundowała mi przejażdżke tramwajem.
Kiedy jej powiedziałem że u mnie ich pełno wokół - i tak nie uwierzyła
Dlatego powtarzam uparcie - pomysł i decyzja urzędnika, w kontekście nawet kilku lat , okazuje sie często nietrafiony a bywa że szkodliwy......

Nie wiem skąd, nie wiem dodatkowo, jak prawdopodobna to informacja, ale słyszałem, że wiadukt się mocno postarzał od samego stania. I że do kosztów budowy torowiska doszła niemała kwota remontu wiaduktu. I na razie nic z tego.
Sam nie wiem, czy chę tego tramwaju. Ekologia - owszem, ale straszy mnie przejeżdżanie przez tory (problem chyba tylko w Polsce) i odrutowanie przestrzeni nad ulicą.
Ale rozumiem konieczność dla ogółu - pętla ma być pod moimi oknami. Trudno...

Tramwaj stoi, gdy był prezydent w mojej szkole to pytałem o ten tramwaj. I będzie to stać, bo nie ma pieniędzy, może do euro zrobią ale nie wiadomo...