TEMAT:

Co do Taxi Kebab to miałem na myśli, że zanim tam powstał właśnie Taxi Kebab to poprzedni był mega syfowy. W Taxi dłuższy czas nie byłem, więc nie wiem jak tam jest teraz, ale jakiś czas temu było nieźle. Co do kebaby przy Sikorskiego/Katowickiej to ja tam jadłem chyba z 2 razy i nigdy nie czekałem dłużej niż kilka minut ale w ciągu paru miesięcy od ostatniej wizyty mogło się coś zmienić. W sumie na jedzenie tam nie mogę narzekać z jednym wyjątkiem: jak dla mnie to kebab zdecydowanie za słony.

Duży minus TAXI to, to że mięso jest wcześniej ścinane i leży sobie i czeka na klienta. Potem jest rzucane na opiekacz i podgrzewane. Dwa razy trafiłem i sądzę, że jest to norma w tym lokalu.

neit napisał:

Z miesiąc temu wstąpiłem na kebaba na Katowicką przy pl. Sikorskiego. Byłem sam w lokalu, po 15min od dokonania płatności zapytałem co z moim kebabem, "miła" Pani odpowiedziała że przecież zaraz zrobi Wydaje mi się regułą informowanie klienta o przedłużonym czasie obsługi jeśli taki ma nastąpić, tu cisza i pretensje że dopytuję. Dla mnie wystarczy, są pozostali.

Ten po schodkach w dół? Przynajmniej dobry był?


Ten kebab na Piłsudskiego naprawdę serwuje baraninę? Warto?

Tak, chodziło mu o ten "po schodkach w dół" (tak mi się wydaje przynajmniej), a ten na Piłsudskiego faktycznie serwuje baraninę i nawet nie oszczędzają na mięsie. Dodatkowym atutem jest możliwość zamówienia sobie falafela podanego jak kebab (jeszcze nie próbowałem). Jest 1zł droższy od kebaba.

Tak Doris po schodach w dół.

Polecam Saint Karas. Pyszne chrupiące ciasto, masa warzyw, prawdziwy sos, pyszna baranina. Dowożą bardzo szybko, gorące, dużym plusem są cztery wielkości kebabów. Ja najadłam się tym za 10 zł. W lokalu nie byłam, ale po tym co przywiozła bardzo miła pani, na pewno tam zajrzę.

Byłam dzisiaj z lubym w Saint Karas na Piłsudskiego. Powiem tak: określiłabym go jako bardzo "męski" kebab - dużo mięsa, grube ciasto, zdecydowany smak sosu, bez udziwniania jeżeli chodzi o dodatki. Luby bardzo zadowolony, mnie się generalnie kebaby przejadły (ostatnio wolę delikatne tortille z kurczaczkiem, pomidorkiem, sałatą lub pizzę), ale jak najbardziej polecam. Przede wszystkim fajnie, że pomimo sporej kolejki nie czekaliśmy długo. Wzięliśmy w cieście z baranicą, porcje za 13 zł / szt. (chyba ta wielkość to była "extra duża", przed nią był kebab standard, a po niej były jeszcze rozmiary XL i XXL). Ja się tą extra dużą bez problemu najadłam. Plus za to, że całość nie ociekała tłuszczem, a ciasto było tak zapieczone, że "kanapka" się nie rozwalała. W lokalu czysto. Myślę, że mają przyszłość na bytomskiej macie kebabowej.

a właściciel jest egipcjaninem

Darek82 napisał:

a właściciel jest egipcjaninem

Kumpel z pracy mi mówił, ale sama z siebie to bym w życiu nie powiedziała. Tzn. widać, że nie Polak i chyba jeszcze słabo mówi po polsku (wszystkie zamówienia sobie spisywał w zeszycie ), ale szczerze to myślałam, że Egipcjanie są... ciemniejsi.

Jadłem ostatnio baraninę w Saint Karas i było całkiem smacznie...
Choć obiektywnie bardziej "leży" mi kebab z Taxi
Wiadomo, rzecz gustu.

A najlepszego kebsa jakiego dorwalem, kupiłem w Świętochłowicach przy Biedronce.
Świeżo, dużo i taniocha.

Ja osobiście jak znów pójdę do Saint Karas to tym razem zakupię falafel - z tego co widziałem mają go w ofercie i chyba tylko 1zł droższy od kebaba.

A przy okazji sprawdziłem co znaczy nazwa i mam małą niespodziankę: święty Karas Pustelnik - święty Koptyjskiego Kościoła Prawosławnego żyjący w V-VI wieku. Miał spędzić 57 lat w odosobnieniu Wygląda na to, że nawet kupując u nich kebaba nie wspiera się Islamu

W Saint Karas można też płacić kartą..to tak w ramach ciekawostek bo w rzadko którym lokalu tego typu można, a wracając z imprezy bez kasy czasami to istotna sprawa gdy komuś nie po drodze do bankomatu

Również zaszedłem do Sain Karas i.... mega się rozczarowałem. Ilość mięsa w kebabie za 12zł to jakieś nieporozumienie. Chyba że ktoś jest wegetarianinem Do tego sosy lane z butelek o wątpliwej czystości Jedynie co mogę pochwalić, to to że kebabik był gorący tak jak lubię..

Jednak jeśli chodzi o wielkość kebsa i smak to Taxi na rogu Strażackiej i Piłsudskiego rządzi..

No też bym chodził na róg Strażackiej, zwłaszcza w weekendy kiedy nie ma gdzie usiąść w Sain a kebaby są bezkonkurencyjne

Ja też zajrzałem do Sain Karas. O mięsie się nie wypowiem, bo nie jadam, ale falafele dobre.
Można kupić falafel osobno 3 PLN - sztuka.