TEMAT:

Wczoraj przechodząc przez miasto natrafiliśmy chyba na pierwszy dzień otwarcia nowej, małej knajpki przy ul. Krawieckiej, naprzeciwko Piwiarni Warki. Dawniej w tym miejscu był klub jazzowy Fermata, później jakieś wędliny, a teraz otwarto lokal o skandynawskim wystroju z deserami, kawą, koktajlami owocowymi i warzywnymi oraz tortillami i ciabattami. Sympatyczne miejsce, widać że jest przyjazne rodzinom z małymi dziećmi, bo w gotowości stoją dwa podwyższane krzesełka dla maluchów (pewnie ma to jakąś fachową nazwę ). Spróbowaliśmy kilka rzeczy i byliśmy zadowoleni, choć raczej do wybrednych nie należymy .

Jedyne, co mi przeszkadzało, to żarówki ledowe w lampach, które dawały zimne światło - znacznie przyjemniej by się tam siedziało, gdyby oświetlenie miało cieplejszą barwę. Ale to szczegół, na który pewnie niewielu zwróci uwagę .

Wystrój ciekawy. Z pewnością odwiedzę to miejsce czym prędzej. Dziś znalazłem w skrzynce ulotkę nowego lokalu/pizzerii na Olimpijskiej. Lokal z tego co piszą nawiązuje do tematyki sportowej, ale zdjęcie nie zachęcało do odwiedzin.

A co ciekawego jest w wystroju rodem z Ikei ?? Podobny klimat mają tysiące mieszkań których lokatorzy urządzali chatę tym skandynawskim markecie.........

Byłem,widziałem...ładnie.Ale otoczenie?Prawie pod drzwiami lokalu dwa stragany typu"hasie,szkło i bele co"z lekko znietrzeżwionym sprzedawcą...

No i nie ma.

Na Facebooku napisali, że przenoszą się w nowe miejsce.