GDY ROZUM ŚPI, ŚWIADOMOŚĆ PRZECHWYTUJE DEMAGOGIA I DEMONY.
NA MARGINESIE WYBORÓW...
Od lat, ze zdumieniem obserwuję, jak z jednych nikczemnych kast wyłaniają się drugie, a ludzie wciąż oddają hołd tym "pomazańcom". Mimo ich tupetu, widocznej hipokryzji, i nieskrywanej bezczelności, gdy karierowicz przestrzega przed karierowiczami, oszust przed oszustwami innych, mafiozo przed mafią.
Szokuje mnie, gdy Buzek, który starł z mapy Polski "Bytom, miasto węgla i stali" sprowadzając je do roli umierającego i nikomu niepotrzebnego grodu, a mimo to zgarnia w europejskich wyborach 300 tysięcy elektorskich głosów.
Czy to amok, depresja, czy skłonności samobójcze ?
A może odchylenie wahadła, może elektorskie napomnienie ?
Jesteśmy po pierwszej turze wyborów prezydenckich
To, że zabłysnął w niej Marek Michałowski, jest pomyślne i pochlebne dla rozumu i instynktu samozachowawczego Bytomian.
To ze zwyciężył Wołosz, napawa obawami.
Sukces, przyniosła mu demagogia i negatywna kampania, deprecjonująca wizerunek Bytomia do miana "hasioka", choć przecież promotor jego kampanii - marszałek województwa i przesiąknięty mafijną korupcją system wymiaru sprawiedliwości, mają niemały w tym udział.
A jeśli oceniać menadżerskie kwalifikacje zwycięzcy po inwestycji remontu basenu krytego u schyłku jego kadencji (z 3 do 20 milionów nakładów, gdy tarnogórski, na wskroś nowoczesny i zbudowany od podstaw AquaPark kosztował ca 50 mln) -
zyciebytomskie.pl/index.php/ZB/arch_art/...y-utopione-w-basenie, to dzieło to nie wystawia mu najpochlebniejszej cenzurki.
Martwi mnie perspektywa drugiej tury wyborów bowiem wiem, że nie dobrze pojety interes miasta i mieszkańców, a urażona duma i ambicja przegranych kandydatów, może wynieść na fotel prezydenta tego typu "menadżera".
Który do władzy zmierza, sabotując wizerunek miasta.....