TEMAT:

Klub Polonia Christiana w Bytomiu zainauguruje swoją działalność 3 lutego br. w filii Muzeum Górnośląskiego, przy ulicy Korfantego (w sali na parterze dawnego starostwa powiatowego, początek o godzinie 17.30). W czasie pierwszego spotkania poświęconego komunizmowi odbędzie się projekcja filmu, pt.: „The Soviet Story”. Planowana jest również prelekcja prof. Mieczysława Ryby i dyskusja

www.piotrskarga.pl/ps,4735,2,0,1 ... macje.html

Co warte podkreślenia, Klub PC jak widać działa na własny rachunek, wykładając fundusze z własnej kieszeni.

Szeregowy napisał:

Klub Polonia Christiana w Bytomiu zainauguruje swoją działalność 3 lutego br. w filii Muzeum Górnośląskiego, przy ulicy Korfantego (w sali na parterze dawnego starostwa powiatowego, początek o godzinie 17.30). W czasie pierwszego spotkania poświęconego komunizmowi odbędzie się projekcja filmu, pt.: „The Soviet Story”. Planowana jest również prelekcja prof. Mieczysława Ryby i dyskusja

www.piotrskarga.pl/ps,4735,2,0,1 ... macje.html

Co warte podkreślenia, Klub PC jak widać działa na własny rachunek, wykładając fundusze z własnej kieszeni.

Tylko, że Mieczysław Ryba był w Lidze Polskich Rodzin (zakładam więc, że poglądy ma zbieżne do tej partii); Jest związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim.

Katolicyzm to konkurent Komunizmu, zażarty, bo walczy o te same ubogie owieczki. (zresztą Katolicyzm i Komunizm znaczy w oryginale to samo: "powszechny", tyle, że kat. jest z greki, a kom. z łaciny)

Nie idąc na ten wykład już mogę się domyśleć, że będzie to jedna wielka negacja konkurenta. :mamciegdzies:

prof Ryba wspierał Ligę Polskich Rodzin w jej początkowej formie, gdy była konglomeratem wielupartii,środowisk i organizacji. Po przejęciu jej całkowicie przez środowisko Giertycha wycofał się.

Film i dyskusja dotyczyć będą faktów przedstawionych na filmie a nie negowania jakiejkolwiek "konkurencji" Warto także dodać, że Kronika odmówiła wynajęcia sali (odpłatnie) na pokaz tego filmu. S. Ruksza coraz bardziej staje sie państwem w państwie.

Takich tłumów w sali kolumnowej byłego starostwa powiatowego w Bytomiu (obecnie filii Muzeum Górnośląskiego) dawno nie widziano. W środę, 3 lutego – z inicjatywy Śląskiego Środowiska Wiernych Tradycji Łacińskiej we współpracy ze Stowarzyszeniem Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi – odbyło się inaugurujące spotkanie Klubu Polonia Christiana w Bytomiu, połączone z projekcją filmów „The Soviet Story” oraz „Fatima – orędzie tragedii czy nadziei?”. Pomimo dostawianych krzeseł, dla wielu osób zainteresowanych poznaniem przemilczanej w ogromnym stopniu prawdy na temat zbrodni komunizmu, zabrakło miejsc siedzących.

www.piotrskarga.pl/ps,4796,2,0,1 ... macje.html

W czwartek w filii Muzeum Górnośląskiego będzie miało miejsce spotkanie w ramach klubu Polonia Christiana. Gościem będzie amerykański psycholog Paul Cameron. Podróżuje on po całym świecie przedstawiając na różnych zgromadzeniach zwanych "wykładami" swoje homofobiczne poglądy m.in. promuje penalizację homoseksualizmu i uznaje go za chorobę. 2 dni Uniwersytet Warszawski odmówił udostępnienia mu sal na przeprowadzenie kolejnej homofobicznej agitacji. To wstyd dla Bytomia- średniej wielkości miasta położonego w ważnym europejskim kraju, członku Unii Europejskiej, że będzie gościć odrzucanego przez środowiska naukowe pseudonaukowca- homofoba.

aż nie wiem co odpowiedzieć. zatkało mnie.
w momencie gdy w innych insytucjach robi sie projekty calkowicie odwrotne, zaraz pojawiaja sie protesty, ostro atakujace dana placowke artykuly itp. rzeczy, a tutaj? :/
spotkanie sie odbedzie, uczestnicy beda zadowoleni i nikogo nie zajmie nawet ta sprawa, bedac uznana za calkiem stosowna. nie mam slow...

p.s. ja nawet nie rozumiem jak takie rzeczy moga znajdowac sie w dziale: kultura i sztuka?

Wątpię raczej by w Bytomiu pojawiła się jakaś grupa protestująca przeciw spotkaniu z Cameronem, ale dobrze przynajmniej, że nie było ono jakoś szczególnie nagłaśniane, więc myślę, że przyjdzie tam grupa ludzi o określonym już, nietolerancyjnym spojrzeniu na sprawę. Choć już sam "wykład" jest potwarzą dla miasta. Rok temu nawet władze Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie ze zmarłym tragicznie rektorem ks. prof. Rumiankiem na czele odwołały spotkanie z Cameronem - myślę, że to ukazuje, że jest przedstawicielem wyjątkowej ekstremy. Poskarżyć się wówczas poszedł do red. Jana Pospieszalskiego, który wraz z Joanną Najfeld kieruje ideologicznie krucjatą przeciw homoseksualizmowi. Jak mawia młodzież: żal!

apropos red. Jana Pospieszalskiego, widzialm ostatnio taka grupe na facebooku " Apel o odwołanie JANA POSPIESZALSKIEGO z TVP!"
www.facebook.com/group.php?gid=1 ... 7958519..1
oczywiscie powstala i grupa osob broniacych go, ale jest o wiele mniejsza.. hmm

Pospieszalski zdaje się być niezatapialny- swój program z "jedynie słuszną tezą" prowadzi od 2004 przeżył więc prezesurę Dworaka, Wildsteina, Urbańskiego, Farfała. Zaprasza co prawda ludzi ze opozycyjnych wobec siebie obozów, ale scenariusz programu przygotowuje w taki sposób, by jedynie wykazać publice, że profesor Hartmann czy Senyszyn się mylą, natomiast Joanna Najfeld, Tomasz Terlikowski i Wojciech Cejrowski mają rację. W założeniu chce więc wykazać, że jedni reprezentują masońsko- semicko- lewacką dyktaturę postępu rodem z wykorzeniającego eurokołchozu, a drudzy to prawdziwi i ortodoksyjni katolicy- Polacy, miłośnicy życia poczętego i piewcy rodziny jako naczelnej wartości.

Wstyd. Rozumiem, że ktoś może być przeciwny homoseksualizmowi, ale karanie homoseksualistów za orientację jest idiotyzmem. Przykład Turinga jest chyba najbardziej znany i wiadomo do czego prowadzi.

Dzwoniłem do naszego forumowego Eksponata z pytaniem czy muzeum wie kto został zaproszony pod ich dach. Dostałem info, że muzeum jest placówką publiczną i jak ktoś poprosi, to wynajmują. Nie udało mi się skontaktować z panią dyrektor, ponieważ jest na szkoleniu, ale wszystko wygląda na to, że muzeum kompletnie nie interesuje się komu wynajmuje sale. Będę się jeszcze kontaktować z wydziałem kultury Urzędu Marszałkowskiego, by poznać ich opinię na ten temat.

Zanim chłopa zaczniecie wyzywać, proponuję przejść się na jego wykład i bezpośrednio poznać jego uwagi.

Muzeum firmuje swą nazwą to wydarzenie (choć kontekstu nie rozumiem; antropologia kulturowa?), więc nie sądzę, że idzie tu tylko o wynajem sali, co zatem, należy się spodziewać, że za niedługo zaproszeni zostaną przeciwnicy tez Camerona.

Paul Cameron został już w latach 80 pozbawiony członkostwa w Amerykańskim Towarzystwie Psychologicznym, wskutek potwierdzonych zarzutów co do nierzetelności w zakresie metodologii badań naukowych i posługiwaniu się nadinterpretacjami. Ponadto głosi, że homoseksualizm jest chorobą, co oczywiście stoi w sprzeczności ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia. W swoich "badaniach" udowadniał on między innymi absurdalne tezy: homoseksualiści żyją krócej, popełniają więcej przestępstw, homoseksualiści mają większą skłonność do stosowania przemocy domowej. Jeśli Cameron przyjeżdża jako naukowiec, a posługuje się badaniami prowadzonymi z pogwałceniem podstawowej metodologii pracy naukowej to jest to nie kwestia tolerancji, a kwestia niezgody na promowanie fałszywych tez o głębokim podłożu ślepej i bezrefleksyjnej homofobii.


Organizatorem nie jest Muzeum Górnośląskie, a klub Polonia Christiana związany ze stowarzyszeniem Piotra Skargi i śląskim środowiskiem wiernych tradycji łacińskiej, który ma swój ośrodek w Bytomiu na Krakowskiej. Mnogość skrajnie prawicowych i w dużej mierze nietolerancyjnych organizacji w Bytomiu jest powalający i zasmuca.

Ratnik napisał:

nie sądzę, że idzie tu tylko o wynajem sali, co zatem, należy się spodziewać, że za niedługo zaproszeni zostaną przeciwnicy tez Camerona.

To jest właśnie kwestia wynajmu. Muzeum udostępnia salę Stowarzyszeniu Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi. Na stronie MGB nie ma żadnej wzmianki nt. wykładu. Jest to samodzielna inicjatywa wspomnianego stowarzyszenia, a nie muzeum. Szkoda tylko, że samo muzeum nie wnika, co się prezentuje w ich murach.

Skoro jest to przedsięwzięcie SKCh to nie ma co liczyć na zaproszenie osób o odmiennych poglądach. To nie jest organizacja tego typu.

Leszek, nawet tolerancja ma swoje granice. Dla braku tolerancji nie powinno być tolerancji.

MephiR napisał:

Leszek, nawet tolerancja ma swoje granice. Dla braku tolerancji nie powinno być tolerancji.

A tu się wtrące bo to ciekawy temat Skoro dla braku tolerancji nie powinno być tolerancji to czym jest tolerancja?

Edgar napisał:

Paul Cameron został już w latach 80 pozbawiony członkostwa w Amerykańskim Towarzystwie Psychologicznym, wskutek potwierdzonych zarzutów co do nierzetelności w zakresie metodologii badań naukowych i posługiwaniu się nadinterpretacjami.

Nie przeceniałbym tego argumentu. W tego typu środowiskach toczą się różne walki o wpływy i może go wywalili, bo się pewnej grupie nie spodobał i tylko to wyrzucenie ładnie uzasadnili.

Ponadto głosi, że homoseksualizm jest chorobą, co oczywiście stoi w sprzeczności ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia.

Tu ładnie LESZEK odpowiedział, choć nie twierdzę, że WHO należy przez to przekreślać. Uważam, że dystans jest zdrowy

W swoich "badaniach" udowadniał on między innymi absurdalne tezy: homoseksualiści żyją krócej, popełniają więcej przestępstw, homoseksualiści mają większą skłonność do stosowania przemocy domowej.

Myślę, że to wcale nie musi być nieprawda. Inna rzecz, co z czego wynika. Marginalizowane, sfrustrowane środowiska łatwiej wchodzą na drogę przestępczą. Myślę, że gdyby porównać środowiska Amerykanów anglosaskiego pochodzenia i tych z pochodzeniem polskim, to teżby się okazało, że polonusi częściej łamią prawo, biją rodzinę i żyją krócej.

Jeśli Cameron przyjeżdża jako naukowiec, a posługuje się badaniami prowadzonymi z pogwałceniem podstawowej metodologii pracy naukowej to jest to nie kwestia tolerancji, a kwestia niezgody na promowanie fałszywych tez o głębokim podłożu ślepej i bezrefleksyjnej homofobii.

Najlepiej idź na wykład i sam się o tym przekonaj, podejmij z nim dyskusję - może będzie taka możliwość (oczywiście jeśli nie boisz się publiki, która przyjdzie tam tylko po to, żeby się naukowo utwierdzić w swych przekonaniach )

Organizatorem nie jest Muzeum Górnośląskie, a klub Polonia Christiana

Wiem, że w warunkach polskich, bytomskich prowizorka jest codziennością, np. główna biblioteka miejska mieści się w klubie fitness. Wolę jednak przyjmować punkt widzenia, że wszelkie organizacje czynione są profesjonalnie. Jestem przekonany o tym, że MG to nie hydepark i że za wydarzenia w tej instytucji odpowiada ta instytucja i muszą one być zgodne z działalnością MG. Może to naiwne, ale uważam, że tak trzeba do tego podchodzić.