Gdzie mieszkasz/pracujesz: Kraków
Napisałaś w innym wątku, że zauroczyłaś się Bytomiem. Takie słowa z ust mieszkanki Krakowa, to nielada pochwała dla naszego miasta. Ciekaw jestem co dla Ciebie - osoby spoza Bytomia - jest wartościowego w tym mieście .
WSZYSTKO!!!
:flaga:
to nie jest pochwala, to stwierdzenie stanu faktycznego!
Na pewno duzy wplyw na moje zauroczenie Bytomiem ma fakt, ze moja druga polowa z niego pochodzi... inaczej sie odwiedza miasto jak oprowadza ktos mily sercu
Aczkolwiek powiem Ci, ze gdyby byl z Warszawy, za cholere nie polubilabym tego miasta :/ fuj, nie uwlaczajac nikomu z Wawy, ani samemu miastu, ale mi tam po prostu zle. No i pewnie wiele tu wnosi odwieczna animozja Krakow kontra Warszawa
Po drugie podoba mi sie gwara slaska, slaska tradycja, mentalnosc, kultura. W polowie pochodze ze Slaska, moze to geny... a moze moja odwieczna pasja poznawania innych ludzi? Nie wiem. Fascynuje mnie odmiennosc, nie uwazam ze gwara to cos czego sie trzeba wstydzic...
Po trzecie Bytom bardzo przypomina Krakow. Moze nie jest identyczny,bo to jest awykonalne, ale jest podobny z klimatu i zabytkow. Ma jednak swoj charakterystyczny styl w sztuce i architekturze... Bytomski. I jest wielkim plusem, ze jest mniejszy niz Krakow... Mniejszy rynek, mniej ludzi... Co mi z najwiekszego rynku w Europie jak sie nie da przez niego przejsc, tyle turystow? Krakow jest tak przeladowany, co niesie za soba rozne konsekwencje i utrudnienia, ze naprawde wielu ludzi zaczyna byc zmeczonymi mieszkaniem w nim. W Bytomiu jest wiecej spokoju, co mi sie podoba
Po czwarte - KOPALNIE
i pozostalosci po nich
Tudziez po innych zakladach roznych, do tego dodaj sobie malownicze ruiny... ot przemyslowy krajobraz Slaska. Podoba mi sie to, zawsze mnie pociagaly dziwne klimaty
Np ostatnio ochoczo bralam udzial w dniach otwartych pkp i strasznie mi sie podobal pociag sieciowy........ co nie do konca jest rozumiane przez niektorych moich znajomych ale to ich problem
Moim marzeniem jest zjechac pod ziemie z gornikami, posiedziec tam z nimi choc przez chwile, zoabczyc jak naprawde pracuja, dotknac tego wlasnymi rekami, zobaczyc na wlasne oczy. Jestem wnuczka gornika, wielu moich wujkow i innych krewnych ze strony taty pracowalo w kopalniach...... A poza tym zywie olbrzymi szacunek do tych ludzi, bo to jest naprawde ciezka i niewdzieczna praca, niebezpieczna i bardzo trudna. Trzeba miec wiele sil zeby zniesc taka harowe... Doceniam tez to, ze pracuja i dla mnie, zeby mi bylo cieplo jak bede siedziec w przyttulnej i zacisznej bibliotece na uczelni i pic sobie spokojnie kawe z mlekiem czytajac skrypty. Brzmi to moze strasznie jakos tak spolecznie, ale ja naprawde mam swiadomosc odpowiedzialnosci ich pracy.
Po piate - podoba mi sie miasto; kamieniczki, park, osiedla.... Podoba mi sie caly Slask, najchetniej ruszylabym z aparatem w jakies dziwne miejsca i zrobila zdjecia. No ale najpierw trzeba miec ten aparat....
I na sam koniec - ludzie w Bytomiu sa fajni. I nie pisze tego zeby sie podlizac; jak wszedzie trafiaja sie dobrzy i zli, szuje i porzadni, chuligani i spolecznicy. Ale byc Slazakiem to jest naprawde dla mnie honor
A byc Bytomianinem honor podwojny
Najwiekszy bede miala dylemat, jak Polonia Bytom bedzie grac z Wisla Krakow.......... Oczywiscie sercem kibicowac bede Wisle, ale za Polonie trzymac kciuki takze bede. Pod warunkiem ze uda sie chlopakom odwolac od decyzji o skresleniu z ekstraklasy :/ mam nadizeje ze dogadaja sie co do korzystania ze stadionu.... szkoda by bylo zeby wypadli z gry.
Uff ale sie rozpisalam, najmocniej przepraszam
pozdrawiam Was wszystkich cieplo i serdecznie.
PS>UDANEGO WEEKENDU